Od wielu lat rozmawiamy o tworzeniu systemów, które są lepiej podzielone. Łatwiejsze w rozbudowie i utrzymaniu, pięknie napisane i dobrze podzielone na moduły. Wiele czasu poświęciliśmy na dyskusje o mikroserwisach, CQRS, event sourcingu, itp. Ale czy można prościej? Postaram się przybliżyć proste podejście do event-driven architecture, wspomnę też o wadach.

Comments

Comments are closed.

H.K. at 13:48 on 1 Nov 2022

Prezentacje Michała niezmiennie na wysokim poziomie