Jeśli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Często sklepy internetowe zajmują się wszystkim, zarządzaniem informacja produktową, zaawansowaną kalkulacją cen, promocji i marż, dostarczają rozwiązania do personalizacji produktów, są panelami do pracy handlowców, obsługi klienta itd. Prowadzi to do wielu problemów. Obciążeń serwisu i kłopotów z wydajnością. A gdyby tak pozwolić sklepowi sprzedawać? Podczas prezentacji pokażę, jak zaprojektowaliśmy architekturę, gdzie zadaniem sklepu opartego o Magento 2 jest tylko i wyłącznie sprzedaż, a mikroserwisy wspierają je w innych wydzielonych kontekstach biznesowych. To wszystko na przykładzie dużego specjalistycznego sklepu B2B. Opowiem o plusach i minusach takiej architektury oraz trudnościach, jakie nas spotkały i rozwiązaniach, które zastosowaliśmy.

Comments

Comments are closed.